Odzyskuję spokój. Zaczynam na nowo wierzyć w siebie i rosnę. Nie kulę się, tylko podnoszę wysoko głowę i oddycham głęboko. Nie jestem już przerażona.
Znów budzi się we mnie Dzika Kobieta. Królowa Pokoju.
Wszystko się układa. Jestem z Mężem, którego kocham i który kocha mnie. Nie znam lepszego związku- brzmi to butnie, wiem o tym. Ale jesteśmy przyjaciółmi i kochankami. Wreszcie znalazłam miejsce, gdzie chcę osiąść. Wierzę, że nawet układa się wszystko w tym kapitalistycznym narzuconym porzadku, bo zaczynam nieśmiało myśleć, że znalazłam pracę której chciałam i którą utrzymam.
Moje mięśnie są gotowe do biegu, ponownego biegu Dzikiej Kobiety. Wilczycy. Nakarmiłam się energią Slońca i Księżyca.
Mimo że jesteś moim przyjacielem, mam wrażenie, że nie chcesz o tym słyszeć.
Czasem mam wrażenie, że wolisz, gdy jestem słaba i przychodzę do ciebie z rozmową, którą próbuję się wtulić w twoje wystające żebra i obojczyki. Czasem mam wrażenie, że wolisz gdy płaczę i na wierzch wychodzą wszystkie moje śmierci, a nie zmartwychwstania. Read More »